Sztuczny tłum przy odbiorze bagażu – czy to naprawdę konieczne?
Wracasz z podróży, zmęczony, i czekasz na odbiór bagażu. A tam… całe rodziny otaczające taśmę, zajmujące każdą wolną przestrzeń. Rodzice, dzieci, dziadkowie – wszyscy czekają na jedną walizkę. Czy naprawdę potrzeba aż tylu osób, żeby ją odebrać? Tworzy się niepotrzebny tłok, a każdy, kto chciałby po prostu szybko zabrać swoje rzeczy, ma problem z dostępem.
Odbiór bagażu to prosta czynność, która zajmuje sekundę, więc może wystarczy wysłać jedną osobę z grupy? Taki drobny gest usprawniłby ruch i ułatwił wszystkim szybki powrót do domu. W końcu każdy chce jak najszybciej opuścić lotnisko, więc może czas, by wziąć pod uwagę także komfort innych podróżnych?