Polityka wszędzie – nawet tam, gdzie nie ma dla niej miejsca
Przeglądasz posty w mediach społecznościowych, które dotyczą zupełnie neutralnych tematów – przepisu na ciasto, nowego filmu czy zdjęć z wakacji – a pod nimi… lawina politycznych komentarzy. Choć temat nie ma nic wspólnego z polityką, niektórzy użytkownicy nie mogą się powstrzymać od wylewania swoich poglądów. Czy naprawdę trzeba sprowadzać wszystko do polityki?
To frustrujące, że nie można już spokojnie porozmawiać o codziennych sprawach, bez obawy, że w komentarzach pojawi się ostry polityczny spór. Czy nie lepiej byłoby zostawić takie dyskusje pod odpowiednimi postami, zamiast psuć każdą rozmowę? Może czas, aby ludzie nauczyli się, że nie każde miejsce w internecie jest forum do wyrażania swoich politycznych opinii?